Operacja zaćmy – gdzie najszybciej na NFZ w 2022?
W 2021 roku z terminami na operację zaćmy nie było większych problemów, mimo pandemii, a czas oczekiwania nie wykraczał poza normy. Przewiduje się, że w 2022 roku sytuacja będzie podobna, jednak warto brać pod uwagę również inne czynniki, wpływające nie tylko na terminy, ale i na jakość usługi, jaką jest operacja zaćmy Gdzie najszybciej na NFZ? – to pytanie, które zadaje sobie wiele osób, nie wiedząc o tym, że dzięki operacjom przeprowadzanym w Czechach można uzyskać lepszą obsługę i bardziej zaawansowaną soczewkę, a do tego zyskać częściowy zwrot kosztów z NFZ, dzięki czemu operacja jest znacznie tańsza niż taka sama przeprowadzana w Polsce, gdzie Narodowy Fundusz Zdrowia zwraca jedynie za podstawową jednoogniskową soczewkę sferyczną.
Jeżeli się zastanawiasz, gdzie najszybciej na NFZ na operację zaćmy się zapisać, to obecnie większość polskich placówek oferuje realistyczne, kilkumiesięczne terminy, a mając trochę szczęścia, można nawet znaleźć szybsze terminy. Trzeba pamiętać jednak o tym, że pandemia COVID-19 nadal trwa i wiele może się zmienić w zakresie naszej ochrony zdrowia. Ponadto operacja w Polsce na NFZ to opcja dla niewymagających osób, którym nie zależy na uzyskaniu maksymalnego możliwego komfortu widzenia. Dlatego to nie pytanie: gdzie najszybciej na NFZ operacja zaćmy zostanie zrobiona, a gdzie najlepiej ją wykonać, powinno być zasadnicze. I tutaj przodują oczywiście prywatne kliniki. Jednak w tym przypadku zabiegu nie pokryje NFZ. Dlatego najkorzystniejszą opcją jest operacja zaćmy w Czechach – z opcją dopłaty do wybranej soczewki. Co istotne – nie musisz przejmować się formalnościami, ani kwestią zwrotu od NFZ, która jest całkowicie po naszej stronie. W OneDayClinic pomagamy we wszystkich sprawach formalnych związanych z zabiegiem, także z przekraczaniem granicy w trakcie pandemii.
Najkrótsze kolejki do operacji zaćmy na NFZ
Czas oczekiwania na operację zaćmy w ramach refundacji NFZ od dawna stanowi problem polskiej służby zdrowia. Zwiększająca się nieustannie pula potencjalnie zagrożonych chorobą pacjentów sprawia, iż pieniędzy na refundacje zwyczajnie nie wystarcza. Sytuacja ta tworzy ogromne poruszenie wśród pacjentów, którzy szukają miejsc umożliwiających operację zaćmy w bieżącym roku.
Pod względem oczekiwania na zabieg najbardziej feralny wydaje się 2017 rok, kiedy to statystyczny pacjent potrzebujący tego zabiegu oczekiwał średnio 400 dni. Jednocześnie mieszkańcy Węgier musieli czekać średnio 145 dni, a Duńczycy jedynie 55 dni.
Jak wygląda oczekiwanie na operację zaćmy?
Choć rok temu zniesiono limity na refundację świadczeń operacji usunięcia zaćmy, w wielu miejscach kolejki nadal się tworzą, ponieważ brakuje specjalistów, a pacjentów wciąż przybywa. Mimo że mamy w Polsce wielu okulistów, tylko jedna czwarta z nich zajmuje się chirurgią oka.
Rok 2020 również nie był łatwy pod względem dostępności do świadczeń, ponieważ wiosną wiele szpitali wstrzymało realizacje zabiegów oraz innych świadczeń ze względu na pandemię i konieczność ograniczania ryzyka rozszerzania się zakażeń koronawirusem.
Co się zmieniło od 2019 roku?
Ogólnie mówiąc, Ministerstwo Zdrowia „zlikwidowało” kolejki, czyli przestało limitować szpitalom ryczałt m.in. na zabieg usunięcia zaćmy, na wykonanie rezonansu czy tomografii komputerowej. Chodzi jednak o zabiegi i świadczenia tzw. jednodniowe, czyli takie, które często nie wymagają przyjęcia pacjenta do szpitala (w znaczeniu zajęcia łóżka). Jest to znacznie mniejsze obciążenie finansowe dla szpitala, a dzięki postępowi technologicznemu coraz więcej operacji zastępują niemal nieinwazyjne zabiegi endoskopowe czy laserowe.
Jest w tym jednak pewien problem dla niektórych pacjentów z zaćmą – jeśli pacjent choruje na inne schorzenia, takie jak cukrzyca czy choroby układu krążenia, eliminuje go to z możliwości skorzystania z jednodniowej chirurgii. Taki pacjent wymaga dokładniejszej diagnostyki i obserwacji, dlatego po zabiegu zostaje w szpitalu na kilka dni. Usuwanie zaćmy bez limitu dotyczy jednak świadczeń wykonywanych w trybie jednodniowym, dlatego pacjenci z chorobami współistniejącymi mogą czekać na termin dłużej.
Dodatkową dyskwalifikacją jest wiek – operacji jednodniowych nie wykonuje się u osób powyżej 70. roku życia – w przypadku pacjentów z zaćmą jest to spore ograniczenie, ponieważ schorzenie to dotyka właśnie ludzi starszych. Dlatego tak ważna jest wczesna diagnostyka i wykrycie objawów zaćmy.
Zastanawiasz się – gdzie najszybciej na operację zaćmy na NFZ? Przyjrzyjmy się zatem, jak wyglądają terminy oczekiwania na usunięcie zaćmy w 2020 roku w poszczególnych województwach. Dane zebrane w artykule pochodzą z Informatora o Terminach Leczenia udostępnionego przez NFZ. Autorzy Informatora zastrzegają jednak, że w związku z pandemią podane czasy oczekiwania mogą się zmienić.
Operacja zaćmy – gdzie najszybciej na NFZ?
Najwięcej placówek oferujących szybkie terminy operacji zaćmy na NFZ znajdziemy w województwach podkarpackim i śląskim. Są to terminy z czasem oczekiwania od kilku dni do kilku tygodni. Województwo śląskie i podkarpackie cechują się ponadto sporym wyborem placówek. Dobrze sytuacja przedstawia się także na Opolszczyźnie, ale w tym województwie jest też mniej placówek, które w ogóle świadczą takie zabiegi.
Mało placówek, ale z krótkim czasem oczekiwania znajdziemy także na Podlasiu – choć wybór nie jest duży, to jednak na zabieg usunięcia zaćmy na NFZ czeka się tam około miesiąca lub dwóch, co jest dobrym wynikiem.
Operacja zaćmy na NFZ – czas oczekiwania, który pozwala na nadzieję
Gdzie najszybciej na NFZ na operację zaćmy? Dobre terminy – w ciągu miesiąca lub do kilku miesięcy – można znaleźć w wielkopolskich placówkach. Wiele miejsc nie podaje jednak terminów, dlatego ostateczny czas oczekiwania w niektórych gabinetach czy szpitalach w Wielkopolsce może być inny.
Dolny Śląsk wypada w zestawieniu dobrze, choć mogłoby być lepiej – mimo wielu placówek, wiele z nich może przyjąć pacjentów w ciągu pół roku lub szybciej, kolejne dostępne terminy to dopiero 2022 rok.
Dobrze wyglądają województwa łódzkie i małopolskie, gdzie znajdzie się trochę terminów na najbliższe dwa miesiące, kolejne zaś to już tegoroczna jesień lub zima oraz 2021 rok. Podobnie rzecz ma się w województwach pomorskim, świętokrzyskim i zachodniopomorskim. We wszystkich tych województwach sporo placówek nie podaje jednak terminów, dlatego ostateczny czas oczekiwania może być inny.
Operacja zaćmy – terminy NFZ, których nie warto brać pod uwagę
Najsłabiej w zestawieniu wypadają województwa lubelskie, lubuskie, kujawsko-pomorskie, mazowieckie oraz warmińsko-mazurskie. Choć dostępne są tam terminy jeszcze w tym roku, oferują je nieliczne placówki, pozostałe miejsca natomiast albo podają odległe terminy (jak na Mazowszu, gdzie pojawiają się daty odległe o nawet 2-3 lata!), albo nie podają informacji o czasie oczekiwania, co również utrudnia pacjentom wybór miejsca.
Często pacjenci muszą więc uzbroić się w cierpliwość i zmierzyć z koniecznością czekania lub wyjazdu do innych placówek na terenie Polski, a w ostateczności skorzystać z usług nierefundowanych przez NFZ. Trzecią opcją jest wybór polskich klinik działających za granicą – coraz popularniejszym kierunkiem, wybieranym przez pacjentów, którzy chcą uzyskać możliwość poprawy wzroku oraz refundacji kosztów zabiegu, są Czechy.
2018 rok:
Po uciążliwym pod względem kolejek do operacji zaćmy roku 2017, czas sprawdzić jak zapowiada się przyszłość zabiegów w Polsce. Poniżej przedstawiamy zestawienie miejsc, gdzie na operację zaćmy można liczyć najszybciej.
Operacja zaćmy – gdzie najszybciej na NFZ? Najkrótsze terminy w 2018 roku
Najkrócej, bo średnio 316 dni poczekają pacjenci w województwie podkarpackim. Tam najbliższe terminy na NFZ to już początek marca 2018 – w NZOZ „Gomed” w Lubaczowie. Krótkim czasem oczekiwania mogą cieszyć się też pacjenci rejestrujący się w Szpitalu Wojewódzkim im. dr. Ludwika Rydygiera w Suwałkach, gdzie najbliższy wolny termin to początek lutego 2018. Równie dobrze maluje się sytuacja pacjentów w województwie lubelskim, gdzie średni czas oczekiwania na operację zaćmy w ramach NFZ wynosi 357 dni. Pacjenci mają tu szansę na terminy operacji zaćmy w 2018 roku – to sytuacja godna pozazdroszczenia z perspektywy pacjentów większości polskich województw. Kto jeszcze może cieszyć się krótkim czasem oczekiwania na operację zaćmy? Mieszkańcy Kujaw i Pomorza, województw lubuskiego, zachodniopomorskiego, świętokrzyskiego oraz Wielkopolski.
Terminy dające nadzieję
Gdzieś pośrodku stawki w walce o najlepsze terminy operacji zaćmy na NFZ w 2018 roku plasują się województwa warmińsko-mazurskie, podlaskie oraz małopolskie. Do których placówek warto się udać? Ośrodek Okulistyczny „Tęczówka” w Białymstoku proponuje terminy pod koniec roku 2018. Podobną sytuację obserwujemy w NZOZ „Visus”, również w Białymstoku. Optymistycznie wygląda też kolejka w 108 Szpitalu Wojskowym w Ełku, gdzie najbliższe terminy przypadają na początek 2019 roku. Przeciętny czas oczekiwania na operację zaćmy nie wynosi w wymienionych województwach więcej, niż 800 dni, choć w najgorszych przypadkach może on oczywiście być znacznie dłuższy. Choć to w dalszym ciągu ponad dwa lata, czas oczekiwania na operację zaćmy na NFZ jest w tych województwach lepsza, niż w przypadku znacznej części Polski. Gdzie terminy wyglądają najgorzej?
Terminy, które nie są warte tak długiego czasu czekania
Na dobre informacje odnośnie do terminów operacji zaćmy nie mogą liczyć natomiast mieszkańcy województwa opolskiego, dolnośląskiego, pomorskiego, mazowieckiego, łódzkiego i śląskiego. Tu, podobnie jak w roku 2017, średni czas oczekiwania wynosi ponad 1000 dni, co w rezultacie daje najbliższe terminy operacji dopiero w roku 2021.